Początkowa brutalność gestu wypełniana jest przez wrażliwość. Tworząc ten cykl działam w bardzo intuicyjny sposób, który pozwala mi na jednoczesne uchwycenie zjawisk gwałtownych i subtelnych. Nadal interesuje mnie ruch, przenikanie, przemiana. Relacje makro i mikro rzeczywistości, różne fale, wpływy i nurty, które w niesamowitym pędzie własnych celów i interesów wykształcają obszary właściwe tylko sobie. Interesuje mnie moment, w którym jeden byt staje się drugim. Najbardziej powszechną formą takiej wymiany jest codzienne jedzenie. Skojarzenie ze światem mikroskopowym jest adekwatne choć nie jedyne. Człowiek jako istota żyjąca znajduje się w środku wpływów makro i mikro świata, jest również wpleciony w system uwarunkowań geopolitycznych, które wykreował sam w procesie ewolucji, tworząc fale, nurty i ruchy. Gdyby z tej perspektywy obserwować miejsce w jakim żyjemy, przestaje być ono dla nas miejscem stabilnym. Przed naszymi oczami staje świat pełen egzotyki i fenomenów, pełnych życia i destrukcji, gdzie jedyną stałą jest harmonia następujących po sobie skutków. Świat jako lawina następstw. Świadomość jako stały punkt obserwacji “Zen”.